W końcu jestem zadowolona ze zdjęć na bloga! Zamiast gimnastyki z trybem manualnym lustrzanki cyfrowej, skorzystałam z automatu i ze wskazówek
kursu Magdy (dzięęękuję!). Efekty obejrzycie poniżej. Oceńcie i dajcie, proszę, znać, co myślicie o zdjęciach. Jestem ciekawa Waszych opinii. A, słowo o kartkach. Trojaczki powstały na bazie papierów z kolekcji Divine z wykorzystaniem przecudnej urody brokatowych klamerek i materiałowych, potuszowanych ptaszorków (linki na dole posta).
Pozdrawiam,
Joaśka
Urzekające jak zwykle
OdpowiedzUsuńŚliczne prace! Uwielbiam Twój styl tworzenia...
OdpowiedzUsuńrewelacyjne! strasznie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńCuuuuuudne!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne połączenie kolorów. Podobają mi się te karteczki.
OdpowiedzUsuń