Już jakiś czas temu zrobiłam te sówki. Bardzo podoba mi się to połączenie szarości, czerni, czerwieni i bieli - takie przedmioty najłatwiej się fotografuje. Do pasteli nie mam siły, co widać w poprzednim poście ;)
Bardzo dziękuję za tyyyle miłych słów pod postami oraz za to, że macie ochotę do mnie zaglądać!
Postanowiłam zmierzyć się z fotoGrą w Art-Piaskownicy, a jej tematem jest śniadanie. Przy przygotowaniach do zdjęcia rozsypałam kakao po całej kuchni, a efekt moich kombinacji wygląda tak...
Pozdrawiam,
Joaśka
Piękne te sówki, piękna kolorystyka, aż się miło ogląda:)Kakao apetyczne i bardzo eleganckie:)
OdpowiedzUsuńUrocze, zakochane sówki. :-)
OdpowiedzUsuńJa też lubię kakao w godzinach porannych. :-)
Pozdrawiam i zapraszam, w wolnej chwili, do siebie...
Katarynka
pyszne śniadanko, a sowy genialne:)
OdpowiedzUsuńte sowy są GENIALNE!!!!
OdpowiedzUsuńSą cudne i przesympatyczne!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo... uwielbiam twoją precyzję!
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńi zdjęcie śniadaniowe boskie
Przeurocze sówki i na przykładzie widać, że szary wcale nie musi być smutny :)
OdpowiedzUsuńJakie przeurocze sówki :) no śliczne, nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńA zdjęcie bardzo uczuciowe(wobec rękodzieła), tak odebrałam :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
sóweczki cudne pozdrawiam cieplutańeko
OdpowiedzUsuńurocze są te sówki :) a połączenie kolorystyczne bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńGenialne sówki :)
OdpowiedzUsuńsooo cute! already looking forward to working with you for the next 12 months! :)
OdpowiedzUsuńNajsłodsze ze wszystkich sów! A śniadanie - mistrzowskie ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowniaste sówki!
OdpowiedzUsuń